W kolejnym odcinku „Pociągu do gier” Damian testuje kapitalne runnery.
„Worm Run” to ucieczka przed wielkim robalem, który chce nas pożreć. Gracz wciela się w niewielkich rozmiarów postać, która znajduje się w krętej kopalni i jej jedynym zadaniem jest walka o to, by nie stać się kolacją wielkiej pomarańczowej glisty. Na szczęście nasz bohater jest znacznie szybszy i sprawniejszy niż goniący go potwór. Sterowanie w grze jest bardzo proste, do wszystkiego potrzebujemy tylko jednego palca. To wciągająca gra. Intuicyjne sterowanie, dobra oprawa audiowizualna i możliwość wypełniania dodatkowych misji sprawiają, że trudno się od niej oderwać.
Druga propozycja to „Aliens Drive Me Crazy”. Jeśli jesteście fanami dowcipnych fabuł, historii o kosmitach i bardzo dzielnych bohaterach, którzy w pojedynkę ratują ludzkość, to myślę, że ta gra przypadnie Wam do gustu. Zgodnie z zapowiedzią wcielamy się w śmiałka, który postanawia stawić czoła kosmicznym najeźdźcom, którzy tym razem przybrali formę ziemskich gangsterów. Rozgrywka została podzielona na dwa etapy. Nasz bohater jeździ samochodem i podczas podróży taranuje domy, bandytów, ich auta i inne obiekty, które staną mu na drodze, a także uzbrojony w łuk lub broń palną ratuje zakładników i niszczy nadajniki kosmitów.