Shadow Vamp jest jedną na najlepszych testowanych przeze mnie produkcji w ostatnim czasie. Grywalność dzieła studia Gamesmold przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Można utknąć w mrocznej, wampirzej atmosferze na kilka godzin, nie martwiąc się o stracone życia, czy mikropłatności (te co prawda występują, ale nie są konieczne do przejścia gry).
Poniżej przeczytacie więcej słów na temat samej akcji. Mogę Wam jedynie powiedzieć, że się nie zawiedziecie. Aplikacja jest przeznaczona dla graczy w każdym wieku – zarówno tych młodszych, jak i weteranów ;)
Co prawda autorzy nie oferują polskiej wersji językowej, lecz nawet dziecko uczące się w podstawówce powinno zrozumieć prosty i klarowny tutorial, w którym dowiadujemy się kilku istotnych rzeczy na temat bohatera, oraz sposobu sterowania postacią i cieniem.
Sterowanie jest specyficzne, gdyż sterujemy nie tylko bohaterem. Dysponujemy specjalnym kurkiem, dzięki któremu poruszamy wyspą, zmieniając kąt padania promieni słonecznych. Wampiry nie znoszą słońca – od niego umierają w ciągu kilku sekund – dlatego tak ważne jest prowadzenie postaci tylko i wyłącznie przez zacienione tereny.
Podczas gry spotkamy się z różnymi fantami, które ułatwią nam przeprawę. Butelka z eliksirem umożliwia poruszanie się po słońcu przez kilka sekund bez porażenia słonecznego. Kiedy wampir zaczyna się palić, pasek jego życia się zmniejsza, a my widzimy charakterystyczną czarną mgłę.
W trakcie swojej przeprawy przez kolejne levele zbieramy monety za które następnie wykupujemy mieszkańców krypty, którzy posłużą nam za nowych bohaterów o zupełnie innych umiejętnościach i wytrzymałościach. Trzeba przyznać, że oprawa wizualna aplikacji jest na całkiem przyjemnym poziomie. Nie jest to może szczyt możliwości graficznych, ale zdecydowanie przypada do gustu. Polecam produkcję wszystkim, którzy lubią pomysłowe gry.