Bulkypix stworzyło grę o wznoszeniu Wieży Babel. Babel Rising to dość specyficzna produkcja, w której zadaniem gracza jest uniemożliwienie budowy, poprzez wybijanie poszczególnych robotników.
Za pomocą zarówno swoich palców, jak i wirtualnych sił przyrody, staramy się zniweczyć plany ludzi. Do pokonania jest kilkanaście misji. Nie są to proste misje ze względu na stosunkowo długi czas ich trwania. Podczas przechodzenia jednego z poziomów, spędziłam na placu boju 3 minuty, w którym to czasie nie miałam sekundy czasu na zastanowienie.
Produkcja wizualnie może nie zachwyca, ale z pewnością inne jej elementy są ciekawe i zachęcające. Przede wszystkim do dyspozycji mamy kilka możliwości pokonywania robotników. Możemy ich pacnąć palcem, powalając z nóg, porazić piorunem, bądź spowodować ogniste opady.
Generalnie sprawa byłaby dość prosta, gdyby nie fakt, że na każde kolejne dotknięcie, bądź naładowanie pioruna, należy zaczekać kilka sekund. Nie jest to teoretycznie długi czas, ale w trakcie jego upływu robotnicy biegają jak mrówki, robiąc nam masę problemów. Musimy robić wszystko, by budowla wznosiła się jak najwolniej.
Jeżeli chodzi o mikropłatności, to oczywiście występują one w opisywanej grze. Można się bez nich obyć bez większego problemu. Zakupujemy tak naprawdę tylko power-upy, które i tak nie gwarantują awansu do kolejnej misji.
Poziom trudności rośnie wraz z pokonywaniem kolejnych leveli. Wśród zadań możemy znaleźć na przykład zabicie trzech robotników w jednym uderzeniu pioruna, rozciapanie ludzi w określonej ilości poprzez dotykanie ekranu, bądź niedopuszczenie do postawienia choćby jednego bloczka. Jeżeli level trwa minutę – ok. Jeśli jednak około 3, robi się naprawdę nieciekawie.
Gra jest dość … nudna. Nie dzieje się w niej nic szczególnego, przez co maksymalnie po 15 minutach mamy chęć iść po kawę. Przetestować zawsze warto.