F1 Race Stars pojawiło się w AppStore w czwartkowy wieczór. Grę pobrałam i bardzo dokładnie przetestowałam. Jej możliwości mnie zachwyciły! Jeżeli szukacie dobrej samochodówki, szczerze polecam produkcję studia The Codemasters.
Przez wyścigi przeprowadza nas miły mężczyzna, który w języku polskim wskazuje dokładnie co mamy robić. Sterowanie możemy dobrać samodzielnie, wybierając między trzema trybami: akcelerometr, joistick, bądź klawisze. Mnie najbardziej przypadła do gustu możliwość korzystania z machania urządzeniem.
Do pokonania mamy dziesiątki różnych tras. W każdej z nich zdobywamy cenne punkty doświadczenia, dzięki czemu nasz poziom ciągle się podnosi. Im wyższy level zaliczymy, tym większy dostęp do kierowców i ulepszeń będziemy mieć. Oczywiście power-upów jest mnóstwo i są bardzo … niespecyficzne. Nasze autko ma wbudowaną tryskawkę, dzięki której możemy wypluwać specjalny płyn na szybę przeciwnika, by jego silnik odmówił posłuszeństwa. Nikt nie mówił, że gramy fair play ;)
Co pewien czas możemy zagrać w jednorękiego bandytę, by dostać bonusy. Do wykonania mamy różne misje, dzięki którym zarabiamy pieniądze, oraz diamenty. Niebieskie świecidełka są cenna walutą i można za nią bardzo dużo. Ale nie wnikając w płatności, skupmy się na monetach.
W sklepie dla gracza dostępne są bardzo ciekawe ulepszenia, które są stosunkowo tanie. Po 3 wyścigach mogłam sobie kupić porządny zapas.
Trasy podzielone są według poziomu trudności. Ci, który dopiero zaczynają, powinni załapać się na ,,łatwy”, by udoskonalić swoje umiejętności, bądź w ogóle je nabrać. Podczas jazdy może zdarzyć się kraksa. Jeżeli samochód się zepsuje, warto odwiedzić punkt naprawczy, by wymienić wszystko, co trzeba.
Oprawa audiowizualna gry jest po prostu świetna. Może jestem zbyt mało krytycznym redaktorem, lub zbyt mało wymagam, ale podejrzewam, że wśród Czytelników naszego portalu jest więcej osób mojego pokroju, niż znawców grafiki – dlatego też staram się oceniać zgodnie z własnymi odczuciami :)