KingMaker wraz ze swoją zgrają lalkowych królów najechał pewnego razu przepiękną część świata. Wyspa otoczona z każdej strony wodą była w kształcie serca. W wyniku postawienia na niej ogromnej stopy, roztrzaskała się w drobny mak, topiąc poszczególne części.
Naszym zadaniem w KingHunt jest odpieranie ataków ciasteczkowych królów, za pomocą machania palcem po ekranie. Jest to kolejna produkcja, w której rozprawiamy się obiektami na planszy, za pośrednictwem wymachiwania ostrzem. W tym przypadku nie obędzie się bez słodkości, hamburgerów, biszkoptowych postaci, oraz groźnych bomb.
Skupmy się na powyższym obrazku. Jak widzicie, aż miło się spogląda na fenomenalną grafikę produkcji studia Mountain Sheep. Wśród wrogów z pewnością znajdą się królowie różnej narodowości, co będzie niezwykle widoczne na kolejnych screenach. Za pomocą zbijania owoców (w tym arbuzów, bananów i innych), zbieramy cenne punkty, które następnie umożliwiają przejście do kolejnego poziomu.
Jeden poziom, to jedna uratowana część wyspy. Podczas awansu, uruchamiana jest bardzo ciekawa inscenizacja, w której dumna jak paw postać, przemieszcza się po odbudowanej ziemi.
Mogłoby się wydawać, ze taki rodzaj gry nie jest możliwy do podzielenia na etapy. Jak widzicie – nic bardziej mylnego. Autorzy w bardzo ciekawy sposób stworzyli fabułę, ułatwiając sobie zadanie. Na ekranie możemy ślizgać się jednym palcem, bądź kilkoma – zależnie od tego, jak nam jest wygodnie.
Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej jest używać dwóch palców. Szybciej jesteśmy w stanie osiągnąć sukces. Z drugiej jednak strony, nie mamy takiej kontroli, bo najnormalniej w świecie, machamy paluchami w prawo i lewo. Konsekwencja jest taka, że możemy nie dojrzeć bomby, która w kontakcie z palcem, zabiera prawie całe życie, jakie posiadamy.
Podczas gdy spotkacie się z power-upami w postaci dodatkowego życia, złotych gwiazdek dających więcej punktów, oraz tym podobnymi. Warto z nich korzystać, by szybciej ukończyć poziom i móc przejść do dalszej części wyspy.
Oprawa graficzna, jak i dźwiękowa jest świetna. Już wyżej wspominałam o dokładności, z jaką autorzy odnieśli się do gry. Bardzo miło z ich strony, że oddali aplikację do zabawy za zupełne zero złotych :)
