Myśleliście, że w kosmos mogą lecieć jedynie kosmonauci? A skąd! Głównym bohaterem opisywanej aplikacji jest kudłaty stworek, który przypomina z ,,twarzy” Chewbaccę z Gwiezdnych Wojen. Jeżeli macie ochotę na małą podróż, bierzcie do ręki swoje smartfony i pobierajcie Monstalot – grę, która przeniesie Was do innego wymiaru.
Sterowanie postacią, która z wyglądu przypomina kudłatego robota jest proste – wystarczy poruszać urządzeniem na boki, aby nasz bohater się przesuwał w kosmicznej przestrzeni.
Podczas podróży będziecie mieć okazję na spotkanie na swojej drodze wielu niebezpieczeństw. Największym z nich są potworki o nieregularnych kształtach. Kontakt z nimi kończy się katastrofą dla naszego podopiecznego. Jeżeli chodzi o przyjemne aspekty gry, z których robocik wychodzi cało, to nie można zapomnieć o nakrętkach, które musi zbierać podczas lotu. To samo tyczy się paliwa.
Jeżeli zauważycie na ekranie migającą ikonkę z paliwem, oznacza to, że należy dotknąć ikonki, aby doładować jego zapas. Paliwo jest porozrzucane po planszy. Należy je zbierać – jeżeli tego nie zrobimy, poniesiemy sromotną porażkę.
Poza paliwem, zbieramy również inne fanty. Możemy do nich zaliczyć rakietę, która przyspiesza na kilka sekund lot naszego przyjaciela, bądź tarczę, która sprawia, że stajemy się nieśmiertelni na krótką chwilę. Każdy z tych przedmiotów jest używany natychmiast. Nie mamy możliwości na uruchomienie którejkolwiek opcji w wybranym momencie.
Od strony graficzne aplikacja nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie – pastelowe kolory i proste, może nawet za proste obiekty. Tak, czy inaczej – warto wypróbować ;)