Mam nadzieję, że nie jesteście aktualnie w trakcie jedzenia kolacji, gdyż tematyka tej aplikacji zdecydowanie nie jest smakowita. Główne bohaterki gry – owieczki mają duże problemy żołądkowe i pierdzą jak szalone. Co powiecie na pierdzący maraton z Farting Sheep?
Bardzo sceptycznie podchodziłam do opisywanej aplikacji. Sądziłam, że będzie prymitywna i słaba. Okazało się, że pierdzące owce mogą zachwycić. W takich sytuacjach docenia się jednak brak wirtualnego nosa, który umożliwiałby pełne ,,wczucie się” w grę.
Akcja gry toczy się na kolorowej polanie. Na ekranie pojawiają nam się owce w różnych kolorach. Zadaniem gracza jest zbicie wszystkich zwierząt w określonej w prawym górnym rogu ekranu liczbie ruchów (pierdków). Kiedy dotykacie owcy na wyświetlaczu, ta zaczyna prukać na wszystkie strony. Wydalany gaz unicestwia sąsiadujące przyjaciółki (pod warunkiem, że są w tym samym kolorze).
Zależnie od tego, jakiego koloru są owce, wiemy ile bąków potrzeba na ich zniszczenie. Jeżeli przeważają zielone stworzenia, wiadomo już, że jeden bączur nie wystarczy. Jeśli natomiast macie dookoła wszystkie czerwone postacie, musicie uruchomić tą, która swoim pierdnięciem obejmie wszystkie inne dookoła.
Musicie oswoić się z zabawnymi dźwiękami, jakie wydają owce podczas puszczania bąków – są tak zabawne, że buzia sama się uśmiecha. Jeżeli chodzi o ilość leveli, macie ich do przejścia bardzo dużo.
Jeżeli nie będziecie w stanie podołać któremuś levelowi, możecie skorzystać z darmowej podpowiedzi. Oczywiście ich ilość nie jest nieograniczona, ale twórcy aplikacji gwarantują, że codziennie minimum jeden ,,hint” będzie darmowy. Polecam!