Hack and slashów na Androida powstało wiele, ale to nie powód, by nie wspomnieć o kolejnym. Deprofundis: Requiem, bo o tym tytule będzie teraz mowa, wyciął mi z życiorysu dobrych kilkanaście minut. I wiem, że to nie koniec, a także mam nadzieję, że wy również przekonacie się do tego tytułu.
W grze Deprofundis: Requiem wcielamy się w jedną z czterech postaci, a naszym celem, jak to zwykle w hack and slashach, jest niszczenie za pomocą broni i innych magicznych umiejętności wszystkiego, co porusza się wokół nas. Do wyboru mamy, oczywiście, klasy o różnych stylach walki. Warto wspomnieć również o tym, że autorzy przygotowali tryb Hardcore, w którym śmierć wirtualną postacią jest jednoznaczna z końcem gry.
Do zwiedzenia w Deprofundis: Requiem jest naprawdę sporo. Mamy tajemnicze zamki, jaskinie, lochy, a także miasteczka. Jeśli chodzi o przeciwników, ich rodzajów nie da się policzyć na palcach u jednej ręki. Niektórzy są więksi i silniejsi, inni nieco słabsi, lecz każdy stanowi bardzo realne zagrożenie.
Sterowanie odbywa się za pomocą wirtualnej gałeczki oraz przycisków akcji. Te drugie niekiedy pozwalają tylko na użycie broni, a niekiedy także umiejętności specjalnych.
Graficznie Deprofundis: Requiem nie wyróżnia się niczym szczególnym. Trójwymiar zastosowany w grze wygląda całkiem nieźle, ale jest to już raczej standard w tego typu produkcjach.
Deprofundis: Requiem do pobrania za darmo w Google Play
Ocena Appsblog.pl: 7/10