2K Drive jest dość drogą produkcją. Można ją nabyć w AppStore za prawie 7 dolarów. Postanowiłam bliżej jej się przyjrzeć, by móc rzetelnie przedstawić Wam za i przeciw. Zanim jednak zdecydujecie się na zakup, poczytajcie na stronie autorów (2K) o promocjach – być może będzie szansa na zgarnięcie apki za darmochę.
Na uwagę zasługuje fakt, że twórcy umożliwiają graczom wybór jednego z dwóch sposobów sterowania. Jeden polega na ikonkach gazu i hamulca z wykorzystaniem żyroskopu, drugi natomiast zamiast machania urządzeniem oferuje gałkę – co kto woli. Ja zdecydowałam się na pierwszą opcję, mimo tego, że testy przypadły podczas jazdy autem po mało przychylnej powierzchni :)
Pod względem wizualnym aplikacja bardzo przypomina mi grę Forza, w którą miałam przyjemność grać na konsoli. Dbałość o szczegóły jest bardzo dużą zaletą opisywanej produkcji.
Teraz kilka słów o możliwościach. Kierowca ma okazję na ulepszanie swojego auta od zewnątrz i od wewnątrz za pieniądze zarobione w wyścigach. Kasy nie jest wiele, ale da się za nią robić małe zakupy. Zmiana maszyny to już poważny wydatek. Jeżeli już się na niego zdecydujemy, warto dokładnie przeanalizować wskaźniki przyczepności, szybkości, czy prowadzenia wehikułu, żeby nie zakupić bubla.
Za gwiazdki zyskiwane podczas gry podnosimy swój poziom doświadczenia. Autorzy ,,wsadzili” do apki codzienne wyzwania, dzięki którym możemy systematycznie się sprawdzać.
Możliwość gry ze znajomymi w trybie online jest wyjątkowo ciekawa. Piękne trasy, fajne bryki i przyjaciele w rolach rywali. Nie ma nic piękniejszego. Zabawa na zdecydowanie długie, męskie wieczory :)