World Of Thingies : Puzzle to gra z kategorii ,,match 3″. Mimo tego, że fabuła produkcji jest zagmatwana i początek dość rozległy, okazuje się, że sama akcja jest najzwyklejszą walką na potrójne zestawienia identycznych obiektów.
Zacznijmy od tego, w jaki sposób trafiliśmy do Landiland. Zostaliśmy zatrudnieni przez specjalną firmę. Nasza misją jest zabranie przedmiotów, które wcześniej zostały skradzione przez złodziejskie stworki. By odzyskać cały łup, należy użyć nie tylko własnych palców i mózgu, ale także postaci, które zostały nam przydzielone do pracy.
Ok – bohaterowie gry być może nie są bardzo urodziwi, lecz z pewnością posiadają umiejętności, które bardzo przydają się podczas zabawy. Na górnym pasku z lewej strony widoczni są nasi sojusznicy. Prawa strona to potwory, przeciwko którym walczymy. Aby skorzystać z możliwości swoich bohaterów, należy zbijać klocki odpowiadające kolorystycznie ich buziom. Kiedy uda nam się stworzyć takie kombo, uzyskujemy specjalną kulę, która zależnie od jej dawcy, powoduje różne zdarzenia na planszy.
Niektóre z bonusów usuwają wszystkie obiekty w pionie, inne robią totalną masakrę na ekranie. Każdy fant jest dobry i wart wykorzystania. W grze walczymy z prawdziwymi przeciwnikami za pomocą połączenia z internetem. Aplikacja wynajduje nam przeciwników według naszego poziomu zaawansowania. Nie ma możliwości nabijania sobie punktów przez walkę z kimś, kto jest o wiele słabszy od nas.
Jak widzicie, oprawa graficzna produkcji studia Mobage jest bardzo przyjemna. Przechodzenie pomiędzy kolejnymi levelami jest płynne. Przez grę przeprowadza nas zabawny robocik. Daje nam przydatne wskazówki i uczy w jaki sposób najlepiej pokonywać wroga. Co jakiś czas pojawiają się śmieszne animacje, oraz dobrane do nich komentarze. Niby ,,match 3″, ale w zupełnie nieznanej mi, bardzo interesującej wersji.
Do pobrania za darmo w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.