Gdyby na boisku piłkarze reprezentacji Polski mogli pochwalić się taką pomysłowością, co polscy twórcy gier, zapewne na początku lipca świętowalibyśmy zdobycie mistrzostwa Europy. Jak zakończyła się nasza przygoda z Euro 2012, zapewne wszyscy z Was dobrze wiedzą. Żeby jednak nieco Was pocieszyć i oderwać od smutku towarzyszącemu mieszkańcom naszego kraju, postanowiliśmy zaprezentować Wam w pełni polską produkcję „Webbies”, która – naszym skromnym zdaniem – ma szansę stanąć na szczycie listy najlepszych gier na Starym Kontynencie.
Najważniejszymi postaciami w „Webbies” są cztery zgłodniałe zwierzęta, niedźwiedź, jeż, sowa i wiewiórka, których jedzenie wylądowało w pajęczynie niby groźnego, lecz i tak sympatycznie wyglądającego, pająka Alfreda. Zadanie gracza polega natomiast na umiejętnym wystrzeliwaniu z pajęczej sieci wszystkich smakołyków i kierowanie ich w stronę naszych bohaterów.
Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że zasady opisywanej przez nas gry brzmią dość dziecinnie. Jeśli jednak obejrzycie zamieszony na dole tego wpisu filmik, szybko powinniście zmienić zdanie na temat poziomu trudności w „Webbies”. Tym bardziej, że twórcy tej produkcji przygotowali aż 100 poziomów do przejścia, a więc każdy z Was znajdzie w tej grupie przynajmniej kilka takich leveli, z którymi będzie musiał sporo się namęczyć.
To, co przede wszystkim urzekło nas w aplikacji od ekipy Nano Titans, to naprawdę świetna oprawa audiowizualna. Efekty dźwiękowe i oprawa graficzna są w „Webbies” na tyle dobre, że naszym zdaniem nie powstydziłoby się ich nawet znane nam wszystkim studio Rovio, które na koncie ma wiele aplikacji do dzisiaj odnoszących sukcesy.
O czym jeszcze warto napisać we wpisie dotyczącym zwierzęcej produkcji polskich programistów? Na pewno o systemie bonusów, dzięki którym gra w „Webbies” sprawia jeszcze więcej frajdy i pozwala nam na dłuższe cieszenie się rozgrywką.
Opisywaną tutaj grę możecie pobrać z AppStore za jedyne 0,79€. Biorąc pod uwagę, ile oferuje ona możliwości i poziomów, wydaje nam się, że warto wydać na nią nawet trochę drobniaków.