Toilet Training: We aim to Pee to dość specyficzny tytuł. Aplikacja traktuje bowiem o … oddawaniu moczu do miejskiego pisuaru. Oczywiście by było trudniej, głównym bohaterem jest mężczyzna. Do dyspozycji graczy oddano trzy rodzaje toalet – niektóre są wiszące, inne posiadają większą przestrzeń do … nalania, jeszcze inne mają wyjątkowo spore gabaryty.
Historyjka zaczyna się w pubie, gdzie wiejski pijaczek pije piwo na potęgę. Po kilkunastu sekundach zaczyna go mówiąc kolokwialnie ,,cisnąć” i pędzi chwiejnym krokiem do toalety. I tam zaczynają się pijackie schody. Mimo tego, że teoretycznie strumień jest prosty, ciężko jest trafić do muszli z prostego względu – nogi odmawiają posłuszeństwa. Uginające się kolana zdecydowanie nie sprzyjają trafianiu do docelowego miejsca.
Na szczęście mamy coś takiego, jak pomocną dłoń (niezależnie od tego jak to brzmi). Dzięki niej na ekranie pojawia się celownik, który umożliwia nam odpowiednie skierowanie urządzenia w daną stronę. Sterowanie bowiem odbywa się przy pomocy akcelerometru – działa w każdą stronę. Odchylając smartfona do tyłu, strumień kierowany jest wyżej i dalej, do przodu – bliżej i niżej. Prawo i lewo jest chyba w tej sytuacji oczywiste.
Na górnym pasku widzimy ilość wypróżnionych piw. Im więcej uda nam się wydalić, tym wyższy nasz poziom na liście graczy. Nie do końca rozumiem samej idei, jednak wierzę, że ma to jakiś większy sens. Graficznie (jak pewnie się domyślacie) jest dość słabo, jednak osobom chcący wysiusiać się przez telefon prawdopodobnie nie sprawi to żadnego problemu.