Smash the School to jedna z gier, która bardzo przydaje się, gdy jesteśmy nadpobudliwi i często nie mamy na czym wyładować swojej złości. Jeżeli zdenerwowała Cię babka od matmy, albo wylądowałeś na dywaniku u dyrektora, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś zemścił się na nich w wirtualnej rozróbie.
Przemieszczaj się po dziesiątkach sal szkolnych i pomieszczeniach należących do nauczycieli i rozwalaj wszystko, co natrafisz na swojej drodze. Dzięki wielu ulepszeniom, będziesz w stanie dość szybko zmienić zwykły kij na bejsbola, bądź inny porządny przedmiot. Być może gra nie jest zbyt pouczająca i edukacyjna, ale lepiej rozładowywać swój gniew na ekranie smartfona, niż na ludziach, bądź przedmiotach.
W ciągu minuty musimy rozwalić jak największą część szkoły. Niektóre przedmioty dają wyższe premie punktowe, inne niższe. Najwięcej punktów można zdobyć, rozwalając obiekty, które są największe i praktycznie nie reagują na początkowe uderzenia. Przywalenie w drzwi skutkuje przedostaniem się do kolejnego pomieszczenia.
Wśród sal, znajdą się zwykłe klasy lekcyjne, siłownie, biblioteka, czy szatnia. Nie ma rzeczy, której nie dałoby się zniszczyć. Na szczęście wszystko jest opuszczone przez ludzi, wiec nie ma szans na rozlew krwi.
Za zebrane w grze monety, możemy w sklepie dla gracza kupić ulepszenia. Będą nimi zarówno nowe kije, wygląd bohatera, czy specjalne moce, dzięki którym nie będziemy musieli męcząco naciskać ikonki zamachu, by kij wirował jak szalony przez kilka sekund.
Na szczęście etap złości na nauczycieli mam już za sobą. Jeśli zdarza Wam się być złym na jakiegoś profesorka, pobierajcie i pokażcie na co Was stać :)
Wizualnie aplikacja prezentuje się nie tak źle. Dość dokładnie odwzorowane są poszczególne przedmioty, lecz wydaje mi się, że to jest najmniej ważne w tym rodzaju produkcji. Autorzy (Tuokio) skupili się przede wszystkim na możliwościach ataku.
