Prosta gra, a potrafi wciągać, jak szalona. W Run and Bun wcielamy się w rolę jednego z kilku dostępnych stworków. Naszym zadaniem jest pozostanie jak najdłużej na trasie, która prowadzi przez kolorową wioskę. Po drodze przyjdzie nam zbierać różnego rodzaju przedmioty i omijać przeszkadzajki, które twórcy aplikacji (TreSensa) przygotowali dla swoich użytkowników.
Jedynie postać pierwsza (fioletowa paniusia w kolorowym samolocie) została odblokowana dla wszystkich graczy. Jeżeli macie ochotę wcielić się w innego bohatera, wystarczy, że podczas gry zbierzecie odpowiednią ilość drożdżówek.
Drożdżówki są ulubionym przysmakiem naszych podopiecznych, a poza tym stanowią walutę w grze. Za zebrane słodkości możemy kupić power-upy, dzięki którym będziemy mogli przechodzić szybciej do kolejnych leveli. Jakie ulepszenia spotkacie w grze? Przede wszystkim turbodoładowanie w postaci wielkiego tortu – pozwala ono na przefrunięcie kilkuset metrów z zatrważającą prędkością, czyniąc nas dodatkowo nieśmiertelnymi.
Poza turbodoładowaniem, spotkacie się z pewnością ze znanym wszystkim magnesem. Ów magnes przyciąga drożdżówki jak … świeże bułeczki ;) Oczywiście każdy taki ulepszacz ma swoje granice czasowe – działa przez kilkanaście sekund, a następnie się ulatnia.
Jeżeli chodzi o tryb gry, to do wyboru mamy kilkanaście leveli różniących się poziomem zaawansowania i przeszkodami. Skoro mowa o przeszkodach – z pewnością spotkacie się z pieńkami, dziwnymi, niebieskimi chmurami owadów, żarłocznymi roślinami itp.
Jeżeli przepadacie za grami zręcznościowymi, powinniście polubić Run and Bun. Gra nie wymaga wiele – wystarczy jeden palec na ekranie, aby cieszyć się zabawą przez kilkadziesiąt minut.
Sterowanie odbywa się za pomocą przytrzymywania palca na ekranie. Kiedy palec przylgnie do wyświetlacza, postać się podnosi w chmury. Kiedy palec zostaje uwolniony, automatycznie nasz bohater opada i zbiera fanty ułożone na drodze. Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda.
Szata graficzna i oprawa dźwiękowa bardzo mi odpowiadają. Gra nie jest naszpikowana dziwną, niepotrzebną i nachalną grafiką. Kolory są pastelowe i ładne. Dźwięki – wesołe i pozytywne. Nie mam się do czego przyczepić. Grę wkładam do katalogu z produkcjami kibelkowymi ;)