Każdy jako dziecko zastanawiał się, jak to jest bujać się na linie pomiędzy drzewami tropikalnych lasów wypełnionymi dzikimi zwierzętami. Idę o zakład, że większość z was nadal nie wie, jakie to uczucie, jednak gry pozwalają nam się odprężyć przy takich właśnie marzeniach. Pobujajmy się zatem między wieżowcami!
Rope’n’Fly – From Dusk Till Dawn (Free) to gra wydana przez znane i lubiane studio Djinnworks e.u., które zajmuje się grami z udziałem rysunkowych ludzików. Jak widać nie tylko. Cała zabawa w aplikacji opiera się na bujaniu na linie pomiędzy budynkami zaciemnionej, nowoczesnej metropolii. Byle dalej, byle szybciej, byle wyżej. Nasz udział jest w tym bujaniu dość duży- to my decydujemy, gdzie postać ma zaczepić linę, w którym momencie puścić i w jaki sposób się przechylać (za pomocą akcelerometru). Przed nami ciemne miasto, wypełnione budynkami wszelakiej maści, czasem gdzieś znajdzie się balon, albo spóźniony samolot. Tych wszystkich rzeczy możemy się oczywiście zaczepić. Niestety nasza przygoda kończy się wraz z roztrzaskaniem naszej postaci o barierki i beton. Autorzy dodali nam do dyspozycji trochę wyzwań, które możemy z większym lub mniejszym trudem zaliczyć i wykręcać coraz to nowe wyniki. Na przykład mamy wyzwanie polegające na przemieszczeniu się jak najdalej w ciągu 10 sekund, albo pokonania 1000 metrów w jak najkrótszym czasie. Wersja Free jednak nas trochę ogranicza, blokując inne postacie, albo nowe liny.
Technicznie Djinnworks jak zwykle zaskakuje, ładna, kreskówkowa, nie kłuje w oczy i zaskakuje płynnością. Fizyka także w miarę odpowiada rzeczywistym wartościom. Jedynym mankamentem może byś słaba ścieżka dźwiękowa, ale to już standard.
Ogólna ocena w rozrachunku to 7/10, całkiem interesująca, wciąga na jakiś czas i przede wszystkim bawi. Do pobrania za darmo w Google Play.