Skąd twórcy wzięli pomysł na samą grę i całą otoczkę, fabułę? Nie mam pojęcia. I wolę chyba nie wiedzieć. Tak będzie bezpieczniej dla społeczeństwa. Czy królik, który wygląda jakby był pod wpływem środków odurzających, latający statkiem kosmicznym między planetami brzmi normalnie? Nie. I bardzo dobrze! To tylko gra.
Naszym zadaniem jest docierać na kolejne planety naszym małym stateczkiem oraz siedzącym na nim królikiem tak, by uratować inne tego typu zwierzaczki. Wystarczy do nich dolecieć i dostarczyć marchewki, które potrzebne są do przeżycia. Cel niesamowicie prosty, lecz jego osiągnięcie, zwłaszcza na wyższych poziomach jest bardzo trudne z racji tego, że trzeba uważać na wiele czynników.
Sterowanie jest bardzo ciekawe, bo odbywa się na klikaniu w odpowiednim momencie na daną planetę, na którą chcemy się udać. Wszystko polega na jak najszybszym ukończeniu danej rundy bez uszkodzenia pojazdu o np. krążące wokół planet asteroidy. Niektóre są ukierunkowane na nas, co jeszcze bardziej zwiększa trudność gry. Mechanika gry jest tak skonstruowana, że mimo wszystko przyciąga nas na dłuższy czas, niż mogłoby się to wydawać.
Grafika jest strasznie prosta, wykonana w 3D, chodzi idealnie z ogromną ilością FPSów. Tylko ten królik jakoś dziwnie wygląda;) W tle przygrywa bardzo alternatywna muzyka, która jest zapętlona i wprowadza w jakiś stan. Nie wiem co o tym sądzić. Może aplikacja ma na nas wpłynąć by pomóc twórcom na opanowanie świata! :o
No dobrze, ale póki jest to niepotwierdzone, to grajmy ile się da, bo naprawdę warto!
Za darmo w Google Play.