Złoczyńcy próbują zmienić historię. Za pomocą specjalnej maszyny do przenoszenia w czasie, podróżują po zapomnianych miejscach i starają się sprowadzić na nie zło. Są uzbrojeni. Mają karabiny, granaty, pistolety. Są niezwykle wygimnastykowani. Wyglądają jak wojownicy ninja. Pocket Gunfighters to świetna szansa na przeniesienie się w czasie i kolekcjonowanie coraz to nowych postaci.
Do zebrania jest aż 50 popularnych strzelców. Tylko w przypadku zwycięstwa będziecie w stanie odblokować wszystkie postaci. Musicie być szybcy i … wściekli!
Główny bohater posiada broń, która jest ciągle gotowa do użycia. Jeżeli zauważycie na ekranie wrogów, pacnijcie ich, bądź przeciągnijcie palcem po ekranie. Zależnie od ruchu, jaki wykonacie, będziecie mieć szansę na zabicie w jednej serii nawet kilkunastu wrogów. Za każdy oddany celnie strzał, uzyskujecie bonus pieniężny.
Złote monety przydają się podczas zakupów w sklepie dla gracza. Za zebrane pieniądze możecie kupić różnego rodzaju ulepszenia. Wspomniałam na początku o znanych postaciach do odblokowania. Początkowo musicie wykazać się swoimi umiejętnościami, aby po przejściu każdej kolejnej planszy, móc uwalniać czarno-białe postaci.
Czasem może się zdarzyć, że monety nie będą automatycznie wędrowały do specjalnego schowka. Będziecie to musieli robić własnoręcznie, poprzez klikanie.
Musicie również wiedzieć, że karabin, którym posługuje się główny bohater musi być co jakiś czas przeładowywany. Aby tego dokonać, należy wybrać moment, w którym na ekranie jest względnie pusto. Kiedy zrobicie co trzeba, będziecie mogli dalej powalać wrogów.
Za każdym razem, kiedy odniesiecie zwycięstwo, lądujecie w innym wymiarze. Kamera automatycznie przeskakuje między kolejnymi budynkami, w których chowają się wrogowie. Grafika w grze jest na dobrym poziomie. Nie mam się do czego przyczepić, choćbym bardzo chciała. Efekty dźwiękowe są dopasowane do świata, w którym się znajdujemy. Najlepiej jest korzystać ze słuchawek, aby wczuć się w klimat gry.
Polecam produkcję studia Gamevil wszystkim, którzy lubią strzelanki. Na początku dacie sobie z pewnością bez problemu radę. Później to będzie walka na śmierć i życie. Pamiętajcie – wrogowie również potrafią zrobić Wam krzywdę, mimo, że wyglądają jak marionetki, które skaczą z jednego miejsca na drugie.