Chyba nie muszę nikomu przedstawiać PAC-MAN’a. Popularna zręcznościówka z żółtą kulką w roli głównej podbiła serca milionów graczy na całym świecie. Tym razem twórcy postanowili stworzyć niekończący się labirynt, w którym dominują duszki i … literki. W PAC-MAN 256 – Endless Maze przychodzi nam bowiem uciekać przed pędzącym zbiorem alfabetu.
Zabawa jest bardzo przyjemna. Grafika i ścieżka dźwiękowa jest bardzo podobna do oryginalnego PAC-MAN’a. Jedynie duszki zyskały jakby objętości i nie są płaskie jak deski. Plansza jak już wyżej wspomniałam, nie kończy się. Znaczy to mniej więcej tyle, że gramy do momentu pierwszego bliskiego spotkania z wrogiem.
Podążając po ścieżkach labiryntu, zbieramy białe fanty. Musimy jednak pamiętać o tym, że jak za bardzo skupimy się na zgarnianiu tych elementów, może dogonić nas dzika lawina literek. Jeżeli nas dopadnie, kończymy zabawę.
Oczywiście autorzy przewidzieli odstępstwa od tej reguły. Za bonusowe gadżety możemy powrócić do gry, nie tracąc dotychczasowych wyników. Dodatkowo nie zapomniano o power-upach. Te zdobywamy za specyficzne osiągnięcia. Z czasem korzystamy z zamrażaczy i innych ułatwiaczy :)
Co tu dużo mówić – fani produkcji z pewnością będą zachwyceni. Ja sama spędziłam w grze kilka godzin w wcale tego nie żałuję. Apka z pewnością pozostanie na moim smartfonie na nudne wieczory :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.