Jeżeli lubicie lekkie gry zręcznościowe, Microtrip będzie propozycją nie do odrzucenia. Wcielając się w rolę dziwnego mikroorganizmu, penetrujemy wnętrze ludzkiego organizmu. Im dalej uda nam się dostać, tym lepiej. W grze nie ma oddzielnych leveli – przechodzimy do kolejnych ,,krain” poprzez przebycie pewnej drogi na planszy.
Do wyboru mamy dra tryby sterowania: poruszanie urządzeniem i dotyk. Z tego, co zdążyłam zauważyć, dużo więcej punktów udaje się zdobyć, korzystając z akcelerometru (tak mogę stwierdzić po przetestowaniu zarówno jednego, jak i drugiego sposobu). Studio madpxl & birslip odwaliło kawał dobrej roboty, dając zarówno dzieciom, jak i dorosłym świetną dawkę radości.
Biała kulka z wypustkami, która staje się naszym głównym bohaterem, jest w stanie przeżyć karmiąc się białymi komórkami. Galaretowata konstrukcja postaci gwarantuje przedostawanie się (z większym lub mniejszym trudem) przez różnego rodzaju mazie i wąskie szczeliny.
W trakcie zabawy należy pamiętać o tym, by poziom życia nie spadł do zera – jeżeli tak się zdarzy, nasza przygoda się skończy. Przeszkodami, z jakimi spotkamy się w grze, są przede wszystkim czarne stworki z kolcami – jedno bliskie spotkanie z nimi skutkuje śmiercią.
Im dalej w organizm, tym więcej przeszkadzajek. Należy naprawdę mocno wytężyć wzrok i trzymać rękę na pulsie, by nie nadziać się na niebezpieczeństwa. Gra trwa i trwa, dopóki nie przegramy. Plansza zmienia się w zależności od głębokości na jaką uda nam się przedostać. Jedno jest pewne – należy spokojnie wykonywać każdy ruch, by nie utknąć w jakimś miejscu, bądź nie przedziurawić swojej delikatnej struktury.
Jak widać po screenach, aplikacja prezentuje się bardzo fajnie. Jest to idealna propozycja zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Szczerze polecam! ;)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
