Dziś przed nami produkcja Rocking Pocket Games. Jak łatwo domyślić się po tytule jest to gra dotycząca wędkowania, a konkretniej jej symulator. Jeśli pogoda nie sprzyja, a my koniecznie chcemy pobawić się w ten sposób, to nie pozostaje nam nic innego jak zainstalować iFishing i cieszyć się chociaż promilem tego, co uświadczymy w prawdziwym świecie.
Gdy już wybierzemy jedno z kilku dostępnych jezior zostajemy umieszczeni w motorówce. Przemieszczamy się nią po całym zbiorniku obserwując w tym samym czasie sonar dna, który pokazuje nam ile prawdopodobnie ryb jest w danym miejscu.
Po odpowiednim wybraniu miejsca pozostaje nam przenieść się do wędkarza i sterować jego czynnościami. Musimy zarzucić wędkę w odpowiednie miejsce, obserwować wskaźnik szczęścia i czekać. Szkoda, że w prawdziwym życiu tego typu wskaźnik nie jest dostępny. Jak w tym wypadku zarzucamy wędkę? Tak jak w prawdziwym życiu. Robimy zamach i SIU! Leci! Należy pamiętać o tym, żeby nie wypuścić choćby przypadkiem smartfona z rąk, bo może się to okazać dość kosztowną stratą. Sterujemy także kołowrotkiem, szybkością w jaki zwijamy żyłkę. Możemy wybierać także przynętę.
Co ciekawe w opisie gry znajdziemy informację, że ryby mają zaawansowaną sztuczną inteligencję i poruszają się tak jak prawdziwe uwzględnieniem struktury dna, a więc chwastów, skał oraz głębokości. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo – trzeba po prostu uwierzyć.
W grze znajdziemy także 3 tryby rozgrywki. Są to turniej, praktyka/trening oraz niepotrzebny nikomu tryb Fish-a-photo, który jest graniem w zdjęciu.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to graficznie jest przeciętnie. Tak naprawdę nie ma tutaj nawet zbytnio co być pokazywane, więc jest to w pełni zrozumiałe. Dźwięk jest nawet niepotrzebny, jeśli ma być tak marnej jakości jak tutaj.
Gra kosztuje 9,5zł w wersji pełnej oraz NIC w wersji Lite.