Wśród tzw. mieszczuchów panuje ostatnio moda na spędzanie wolnego czasu na wsi, hodowanie własnych warzywek czy kwiatów oraz kupowanie tylko i wyłącznie tego, co ekologiczne i tworzone w naturalny sposób. Nikogo nie powinien więc chyba dziwić fakt, iż w AppStore dosyć sporą popularność zyskała jakiś czas temu ciekawa, farmerska produkcja Hay Day.
Zadaniem gracza w Hay Day jest zarządzanie własną, wirtualną farmą. Jak to zwykle bywa w tego typu 
grach, chodzi tu głównie o sadzenie roślin, hodowanie i karmienie zwierząt, a także – rzecz jasna – produkowanie własnych, ekologicznych produktów. Oczywiście, opisywana gra nie jest przeznaczona dla wszystkich, tak więc pewnie nawet na papierze nie każdemu z Was przypadnie ona do gustu.
Jeżeli graliście już kiedyś w jakąś farmerską produkcję, to w tej od Supercell nic nowego raczej nie znajdziecie. Jest tutaj opcja pozwalająca nam na zbieranie plonów, budowanie budynków przeznaczonych do produkcji, a także możliwość handlowania w wirtualnym świecie. Odnośnie tej ostatniej opcji, warto dodać, że umożliwia ona handel pomiędzy graczami posiadającymi Hay Day, co jest ogromną zaletą gry niezwykle urozmaicającą rozgrywkę.
Stworzenie dobrze prosperującego gospodarstwa zarówno w grze, jak i w „realu” nie należy do najłatwiejszych zadań. Oczywiście, w tym drugim jest zdecydowanie łatwiej, gdyż można skorzystać w nim z mikropłatności i szybko stać się nieźle zarabiającym farmerem. Na szczęście wydawanie prawdziwej gotówki nie jest w Hay Day konieczne, by dobrze się bawić. Spokojnie można więc opisywaną grę polecić każdemu, nawet temu, kto nie darzy sympatią dodatkowych opłat w grze.
Na koniec słówko warto napisać o oprawie graficznej. Farmerski produkt mobilny studia Supercell prezentuje się bardzo dobrze. Każdy element gry został solidnie dopracowany. Jest to widoczne niemal na każdym kroku i powinno zainteresować osoby, które lubią gry strategiczne z ładną stroną audiowizualną.
Hay Day znajdziecie w AppStore. Aplikacji używać można nieodpłatnie zarówno na iPhone’ach, jak i iPadach.
