Kojarzycie opisywaną przez nas jakiś czas temu grę Timberman? Jeżeli historia drwala spodobała Wam się na tyle, że chcielibyście spróbować czegoś podobnego, polecam Wam Foodie Yama autorstwa Happymagenta. Aplikacja jest przyjemna w odbiorze i nie wymaga od nas żadnych mikropłatności poza uzupełnieniem żyć. Chętni na karmienie wielkiego ,,głoda”?
Mimo tego, że życia się wyczerpują, można spokojnie oddawać się przyjemności gry, bo serduszek na start dostajemy aż 15. Główny bohater jest straszliwym głodomorem. Jeżeli nie dostarczymy mu odpowiedniej ilości pożywienia na czas, umrze, a my będziemy musieli zacząć od nowa.
Wśród fantów do zbierania znajdą się przede wszystkim banany. Mimo tego, że jest ich dużo, nie zaspokajają głodu w taki sposób, jak powinny. Bardziej wartościowe są inne owoce, które zebrane w trakcie zabawy dają nam dodatkowe korzyści. Przede wszystkich zapisują się na naszej owocowej mapie.
Zielony stworek porusza się w pionowym tunelu. Pacając z prawej, bądź lewej strony ekranu robimy wszystko, by jadł jak najwięcej i unikał bliskich spotkań z ostrymi mieczami. Wystarczy jeden błąd, by pogrzebać nadzieję na pobicie swojego rekordu.
Grafika w grze jest … bardzo retro, co oczywiście mnie bardzo dopowiada. Jeśli lubicie piksele, z pewnością Wam również się spodoba. Swoimi wynikami możecie podzielić się ze znajomymi, bądź innymi graczami.
Część graczy narzeka na konieczność dokupowania żyć. Wydaje mi się jednak, że 15 to i tak dużo. Jeżeli komuś nie idzie na początku, może wrócić za kilkanaście minut i zacząć wszystko od nowa :)
