Zadaniem gracza w Evofish jest wcielenie się w rolę małej rybki, która stara się przetrwać w wielkim oceanie. Podczas gry część istot na nas poluje, reszta przed nami ucieka. Musimy się skupić na ofiarach, by rosnąć w siłę i przeobrażać się w coraz to większe stworzenia.
Bulkypix tym razem wyróżniło użytkowników jabłuszkowych urządzeń i umożliwiło im grę za darmo. Osoby korzystające z Androida muszą za grę zapłacić ponad 8 złotych. Warto? Sami zdecydujcie.
Początkowo pływamy sobie rybką, która wyglądem przypomina plemnika. Okazuje się, że tak naprawdę jest w stanie pożreć tylko dużo mniejsze od siebie okazy i to w dodatku w bardzo wolnym tempie. Po zjedzeniu kilku sztuk okazuje się, że nasza podopieczna przeobraziła się w większą już rybkę i jej jadłospis powiększył się o kilka dodatkowych rybich dań.
Kiedy tak sobie pływamy i połykamy kolejne stworzenia, dookoła nas kłębią się niebezpieczne istoty. Musimy zwracać szczególną uwagę na to, by żadna ryba, która nie mieni się na zielono, nie dotknęła naszego ciałka. Tylko seledynkowe okazy są bezpieczne i stanowią cenny posiłek, umożliwiający przyspieszenie.
W grze zbieramy muszelki. Na start otrzymujemy od autorów po kilka sztuk power-upów, oraz gratisowe 500 muszli na wydanie w sklepie dla gracza. Wśród oferowanych przedmiotów znajdą się między innymi: apteczki regenerujące życie, przyspieszenie, chwilowa niewidzialność, jednorazowe zabicie wszystkich ryb znajdujących się w pobliżu, zamrożenie przeciwników na 10 sekund itp.
Ceny w Storze nie są niskie. Zaczynają się od około 400 muszelek, a kończą na prawie 5 tysiącach. Średnio za jedną grę zdobywamy około 20 fantów, więc trochę nam może zająć zbieranie podwodnych skarbów.
Autorzy oferują dwa tryby gry: normal i survival. Szczerze powiedziawszy nie widzę większej różnicy między nimi, ale z pewnością początkującym bardziej przyda się tutorial i ,,łagodniejsze traktowanie” w normal’u. Polecam zarówno dzieciom, jak i dorosłym ;)
Pobierz grę w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.