Ci, którzy do tej pory uznawali grę w golfa za zajęcie dla nudziarzy, niezwykle się zdziwią. Wystarczy spędzić kilka minut w Dragon Putt, by kompletnie zmienić zdanie na temat pozornie monotonnego, wbijania kul do dołków.
W Dragon Putt nie spotkamy wytrawnych graczy z modnymi polówkami, dopasowanymi spodniami, czy czapkami z daszkiem. Bohaterami opisywanej aplikacji są… smoki. I to nie byle jakie! :) Wśród ziejących ogniem stworków można wyróżnić rasy charakteryzujące się większymi, bądź mniejszymi zdolnościami.
W apce znajdziemy dwa sposoby rozgrywki: klasyczny (wewnątrz programu) i nowoczesny ( z zastosowaniem naszego otoczenia, jako miejsca akcji). Pierwsza opcja jest wygodniejsza ze względu na dużo większe możliwości dopasowania do potrzeb, lepszą grafikę, czy bardziej precyzyjne uderzenia. Druga oferuje przeniesienia świata wirtualnego do rzeczywistego, co dla najmłodszych może być nie lada frajdą.
Podział na levele
Gra została podzielona na levele, w których możemy zdobywać punkty doświadczenia. Punkty doświadczenia umożliwiają szybszy awans do kolejnych etapów, co przekłada się na odblokowywanie nowych smoczych jaj. To z kolei umożliwia zakup bohatera z większymi umiejętnościami.
Postaci różnią się między sobą nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim posiadanymi zdolnościami (większą umiejętnością odbijania piłek, dodatkowymi uderzeniami, zmniejszoną wielkością kul, czy wolniejszym celowaniem). Wykupienie niektórych bohaterów wymaga nie tylko posiadania odpowiedniej wirtualnej gotówki, ale także osiągnięcia pewnego poziomu wtajemniczenia.
Cała zabawa sprowadza się do nabierania potrzebnej ilości powietrza i wydmuchiwania go razem z płomieniami, napędzając golfową piłkę w kierunku dołków. Sukces jest wtedy, gdy kula ląduje w dziurce w szacowanej ilości podmuchów.
Wygląd
Grafika aplikacji jest bardzo sympatyczna, przez co zachwycą się nią mniej i bardziej wymagający gracze. Nie można się do niczego przyczepić. Chociaż…. autorzy mogliby lepiej zastosować tłumaczenie. Przeplatanie się polskiego i angielskiego sprawia, że niektóre funkcje nie są tak zrozumiałe, jak być powinny.