Po przejściu kilku pierwszych poziomów z powodzeniem możemy zrozumieć tytuł produkcji. W końcu jakie życie może mieć robak, który porusza się pod wodą w otoczeniu setek różnych drapieżnych ryb? Musi ich szczerze nienawidzić :) Zamiast jednak użalać się nad małym stworkiem, warto pomóc mu w przeprawach przez skomplikowane rafy.
I Hate Fish to zręcznościówka, w której się zakochałam. Jako że jest darmowa, mam nadzieję, że Wy również obdarzycie ją sympatią :)
Podczas zabawy zbieramy pieniążki, dzięki którym możemy ulepszać wehikuł postaci. Istnieje szansa na zamontowanie systemu strzelania, bomb, torped, bądź poprawienia jakości oddychania wewnątrz szklanej kuli. Dzięki temu robak będzie mógł dłużej pozostawać w skafandrze, bez obawy o uduszenie.
Autorzy systematycznie przypominają nam o zmniejszającej się ilości powietrza, dzięki czemu możemy szybko zareagować, przyspieszając. Niektóre ryby można ominąć bez konieczności narażania się na pożarcie przez nie. Piranie są takimi stworzeniami, które po prostu dorywają się do nas i bez broni raczej nie damy sobie z nimi rady. Dlatego tak ważne jest ulepszanie broni i rozwalanie podwodnego świata ryb.
Gracz dzięki połączeniu z Facebookiem ma okazję na zdobycie dodatkowej ilości pieniążków w dziele studia Fingersoft. Poza tym istnieje możliwość zgarniania różnorodnych nagród dzięki wypełnianiu misji. Wszystkich plansz do przejścia jest około 60, więc jest co robić :)
Grafika w grze oparta jest na tematyce cartoon, co mnie osobiście bardzo odpowiada. Nie mogę powiedzieć nic złego zarówno na oprawę audiowizualną, jak również na sposób sterowania, czy samą akcję. Idealna zabawa na nudne wieczory :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Pay.
