Bike Racing 3D to nic innego, jak kolejna ścigajka, w której zasiadamy za kierownicą motocykla. Autorzy (Words Mobile) zaoferowali graczom dwa rodzaje rozgrywki: tutorial, oraz career, czyli w zasadzie… tylko jeden. Dwa natomiast są rodzaje sterowania – ikonki, bądź machanie urządzeniem. Jako fanka korzystania ze sprzętu w 100%, wybrałam opcję z wykorzystaniem żyroskopu.
Górna część planszy to informacje dotyczące przejechanych odcinków. Na dole znajdziemy gaz, hamulec, skok, oraz nitro. Nitro ładuje się w trakcie jazdy, lecz już z niepełnego ,,naczynia” można skorzystać podczas konieczności.
Za swój przejazd otrzymujemy szczegółowe punktacje. Liczy się czas, idealny przejazd, zebranie wszystkich pieniędzy z planszy, oraz dzienny bonus. Teraz pora na garaż – znajdziemy w nim nowe bryki, a także możliwość ulepszania tych, które już posiadamy. Ceny nie są wygórowane. Kilka przejazdów wystarczy na jeden dodatkowy ,,upgrade”.
Career to aż 60 poziomów. Levele podzielone są na paczki, które należy odblokować płacąc odpowiednią ilością zebranych gwiazdek. Za pierwszy pakiet możemy łącznie zgarnąć 45 gwiazd. Kolejny kosztuje 35, więc z łatwością powinno nam się udać go odblokować przy przeciętnym poziomie jazdy ;)
Trasy nie są proste i o tym warto wiedzieć. Wymagają od nas koncentracji i nie zawsze ,,gazu do dechy”. Trzeba mieć się na baczności podczas skoków i pobytu w powietrzu. Manewrowanie maszyną na wysokościach nie należy do najłatwiejszych, ale po kilku próbach wszystko idzie gładko.
Wśród przeszkód znajdą się podwieszane platformy, przepaści, góry, różnego rodzaju obiekty na drodze itp. Podsumowując – trzeba się mieć na baczności, jeżeli chce się osiągnąć dobre wyniki. Zawsze można poprawić swoje osiągnięcia w kolejnych podejściach, więc nie ma się co martwić zebraniem np. tylko jednej gwiazdki.
Grę polecam fanom ścigajek i motocykli. Przeciętna grafika, duża liczba poziomów i możliwości ulepszenia, co nie zawsze się zdarza w tego typu produkcjach.
Pobierz w Google Play.