Hoopa City to jedna z tych gier, po przetestowaniu których w głowie pozostaje efekt ,,wooow”. Założeniem autorów (TribePlay) było stworzenie okrągłej planety, na której gracze mogą stworzyć swoją własną krainę. Trzeba przyznać, że udało im się to doskonale.
Zaczynając grę, przychodzi nam oglądać z pozoru pustą zakratkowaną planszę. Dopiero po chwili na górnym pasku pojawiają się w chmurkach tajemnicze obiekty. Klikając najpierw w któryś z nich (np. cegłę), a następnie na pastwisko, powstaje dom. Po wejściu w zaawansowane opcje dowiadujemy się, że z połączenia różnych elementów możemy uzyskać zaskakujące efekty. I tak sadząc kwiaty dwukrotnie w tym samym rejonie, otrzymujemy piękny, kolorowy las.
To samo tyczy się miejsc pracy, parków, akwenów wodnych, placówek służb uprzywilejowanych itp. Dość ważną kwestią jest zbudowanie drogi dojazdowej do wszystkich obiektów. Bez niej ani rusz.
Do zagospodarowania mamy wielki plac. Przesuwając palcem po wyświetlaczu zauważamy, że w kolejnych częściach planety znajduje się coraz to więcej zwierząt. Im dłużej pozostajemy w grze, tym więcej możemy stworzyć. Na początku działamy na własną rękę, kombinując nad połączeniami (wody z kwiatami, fabryk z wodą, serc ze słońcem itp.). Z czasem tak nam to wchodzi w krew, że nie mamy najmniejszego problemu z zagospodarowaniem przestrzeni.
Aplikacja w fantastyczny sposób pobudza wyobraźnię. Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się w rękach dzieci, bo to one potrafią czerpać więcej, niż im się oferuje. Gra jest prosta i jednocześnie skomplikowana. Z pewnością będzie genialną odskocznią od codziennych obowiązków.
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
