Jeżeli nie posiadacie własnego jachtu (a zakładam, że nie posiadacie), możecie skorzystać z przyjemności pływania na ekranach własnych urządzeń. Park My Yacht to symulator parkowania łodzi. Nie tylko pozwala na ustawienie jej w określonej pozycji w wyznaczonym miejscu, ale także na popływanie sobie po rodzimym porcie.
W symulatorze znajdziemy 3 różne łodzie, które wymagają zupełnie innego sposobu sterowania. Niektóre z nich można ruszyć dzięki sterowi, przypominającemu kierownicę w aucie, inne natomiast kieruje się proście, gdyż za pomocą dwóch klawiszy. Jak produkcja studia Top Free Games Factory wypadła w naszych testach? Sprawdźmy!
Nie ulega wątpliwości, że gra nie jest jakoś wyjątkowo rozbudowana. Jak już wspomniałam, dysponujemy trzema rodzajami łodzi – co ważne – wszystkie są dostępne od początku zupełnie za darmo. Poziomów do pokonania jest kilkanaście, co daje nam szansę na kilkunastominutową grę.
Sterowanie jest wygodne, lecz trzeba się do niego przyzwyczaić. Wajcha z prawej strony służy do rozwijania prędkości, hamowania, cofania, oraz zatrzymywania łodzi. Kierownica z lewej nadaje się tylko do zmiany kierunku. Wśród przeszkód znajdziemy między innymi boje, inne łodzie, podesty, oraz tym podobne. Każde bliskie spotkanie z obiektem, powoduje przerwanie gry i rozpoczęcie jej od nowa.
Nie pływamy na czas, lecz za swoje osiągnięcia dostajemy od 1 do trzech gwiazdek. Jeżeli uda nam się pokonać level w dość szybkim tempie, mamy szansę na dostanie nawet całego kompletu odznaczeń.
Miejsce do parkowania jest oznaczone zielonym prostokątem. Zależnie od jakości ustawienia, otrzymujemy bonus, bądź też nie. Oczywiście nad linią parkowania wyświetla się suwak. Musimy się zmieścić w limicie wyznaczonym przez autorów. Możliwość cofania i poprawiania ustawienia sprawia, że bez przeszkód możemy podchodzić do parkowania kilka razy.