Jeżeli Wasze pociechy mają problem z matematyką, a dodatkowo lubią język angielski, powinniście pokazać im TallyTots – produkcję od Spinlight Studio, w której każde dziecko znajdzie ciekawą historyjkę dla siebie.
W opisywanym narzędziu, maluch uczy się cyferek od 1-20. Do każdej z podanych liczb, dopasowane są zabawne obrazki i zadania, dzięki którym dziecko zapamięta zarówno cyfrę, sposób jej pisania, jak również wymowę w języku angielskim. Miła lektorka przeprowadza przez magiczny świat matematyki.
Jak już wspomniałam, do każdej cyfry zostały przygotowane zagadki. Najlepiej jest zacząć od jedynki i kontynuować wzwyż. Im wyższa cyferka, tym trudniejsze zadanie czeka naszego milusińskiego. Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, znajdą z pewnością coś dla siebie. O ile młodzi mężczyźni lepiej zapamiętają dwójkę z samochodzikami, które jeżdżą po torach, o tyle kobietki za każdym razem, kiedy będą pielęgnować roślinki, pomyślą o piątce.
Lektorka zatrudniona do czytania tekstu, w bardzo przystępny i wyraźny sposób wymawia każde słowo, dzięki czemu dziecko może wszystko zrozumieć. W każdej chwili można wrócić do poprzedniego zadania i maglować je do czasu, aż cyferka będzie opanowana.
Tak jak autorzy powiedzieli – na 20 różnych liczb przypada 20 ciekawych historyjek. Nie są to tylko puste obrazki. Aby przejść do kolejnego mini-levelu, należy najpierw podołać przygotowanemu zadaniu. Dwa okrążenia na torze wyścigowym wystarczą, aby zacząć zabawę w poziomie trzecim.
Wydaje mi się, że tego typu aplikacje w najbardziej przyswajalny sposób umożliwiają dziecku naukę na poziomie przedszkolnym. Jeżeli Wasze pociechy nie są jeszcze tak ,,dorosłe”, możecie wykorzystać animacje, aby umilić im wolny czas. Nauki nigdy za wiele – szczególnie, jeżeli chodzi o języki obce! :)