Aplikacja o nazwie TripTrap to nowość, jaka trafiła do AppStore kilka dni temu. Niestety – ze względu na to, ze jest płatna, nie ma jeszcze wielu opinii. Postaram się przybliżyć Wam zasady, jakie panują w grze, abyście mogli sami stwierdzić, czy gierka jest warta wydania na nią 4 złotych.
Główną bohaterką opisywanej aplikacji jest mysz, która wiecznie jest głodna. Jej burczenie w brzuchu słychać wszędzie. Skoro właściciele opuścili dom, nie pozostaje jej nic innego, jak przeszukanie kuchni w poszukiwaniu czegoś do schrupania. Po stwierdzeniu, że lodówka została opróżniona do granic możliwości, nasza podopieczna z opuszczonymi uszkami podąża dalej. Nagle zauważa kawałek sera…
TripTrap to jedna wielka pogoń za serem. Nasza myszka nie ma łatwego życia. Kawałki sera są poukładane w takich miejscach, które są dla niej bardzo ciężko dostępne. Jest jedna rzecz, o której pewnie nie wiecie – główna bohaterka posiada możliwość przyczepiania się do półek z każdej możliwej strony, co często chroni ją przed niebezpieczeństwem w postaci kolców.
Pierwsze etapy są proste – zbieramy trzy kawałki sera i pędzimy do wyjścia. Dopiero w dalszych levelach będziecie mieć okazję na sprawdzenie swoich umiejętności przetrwania.
Z pewnością traficie na sytuacje, w której żółty ser będzie schowany pod szklaną pokrywką. Zanim go zjecie, musicie najpierw zrzucić kawałek na niższą platformę, aby szkło się zbiło i został sam serek.
W dalszych przeprawach będziecie mieć szansę na spotkanie przeszkadzajek, które skutecznie będą utrudniać Wam życie. Poza kolcami (czasem nawet ruchomymi), będą to czarne koty i inne problematyczne obiekty.