Space Leap to gra studia Werplay, w której poruszamy się w kosmicznej przestrzeni. Wcielając się w rolę małego ciała astralnego, staramy się przemierzać kolejne planety, unikając kontaktu z niebezpieczeństwami.
Graficznie aplikacja powala. Jest wykonana można powiedzieć – doskonale. Patrząc na wyświetlacz, czujemy się, jakbyśmy zaglądali przez okular teleskopu. Do pokonania jest kilkadziesiąt poziomów, rozłożonych na trzech orbitach. Nawet reklamy pojawiające się co pewien czas nie wzbudzają w człowieku złych emocji, gdyż gra po prostu wciąga.
Zdjęcie powyżej jest screenem z przeciętnego poziomu. Naszym zadaniem jest przeskakiwanie, a raczej wytyczanie toru lotu dla naszego ciała w taki sposób, by uniknęło zderzenia z asteroidami, niebezpiecznymi pyłami, oraz kamieniami.
Sterowanie odbywa się za pomocą przeciągania palcem po wyświetlaczu. Jeżeli nasz obiekt porusza się dookoła pomarańczowej planety, należy narysować linię łączącą ten obiekt z kolejną planetą. Trzeba wziąć poprawkę na kamienie, które bardzo często otaczają części planety. Jeżeli dojdzie do zderzenia, będziemy musieli rozpocząć misję od nowa.
Na początku warto zapoznać się z tutorialem, w którym dowiemy się które obiekty są dla nas bezpieczne, a których należy unikać ze względu na możliwość wybuchu. Przyjemne wprowadzenie do gry znajdziemy na samym starcie, więc spokojnie wszystko ,,ogarniemy”.
Mimo tego, że na zdjęciach gra nie prezentuje się jakoś wyjątkowo, musicie uwierzyć mi na słowo, że na żywo jest o … niebo lepiej. Nic dziwnego – do tej pory za apkę trzeba było zapłacić kilka dolarów. Obecnie, dzięki uprzejmości jej autorów, jest szansa na pobranie jej za darmochę.