Pop The Fuzzy to produkcja studia Ringier Axel Springer. Gra wyróżnia się przede wszystkim piękną grafiką, oraz fantastycznymi możliwościami rozwoju futrzastych stworzeń. Głównymi bohaterami aplikacji są Fuzzy – kolorowe stworki mieszkające w lesie. Naszym zadaniem jest uderzanie w nie palcem, by rozpryskiwały się na naszych oczach.
Produkcja nie jest krwawa, więc może być przeznaczona dla dzieci. Mogę zapewnić każdego, że raz rozpoczęta przygoda w magicznym lasku nie skończy się po kilku minutach. Ja miałam w planach szybki test. Okazało się, że zajął mi dużo dłużej, niż sobie założyłam.
Zaczynamy grę od zapoznania się z kilkoma ważnymi informacjami. Przede wszystkim musimy rozprawić się ze wszystkimi stworzonkami, jakie przyjdzie nam spotkać na ruchomej planszy. Kolejną sprawą jest zbieranie kwiatków, które pokonane stworki zostawiają po sobie. Tylko część bohaterów posiada pachnące rośliny. Aby dowiedzieć się które, należy pacać we wszystkie, jakie tylko uda nam się dopaść.
Na wykonanie zadania mamy 1,5 minuty. Jest to wystarczający czas na wytężenie wzroku i szybką reakcję. Premiowane punktami są trafne uderzenia. Nie zda rezultatu walenie w ekran na oślep – w grze spotkamy się z ujemnymi punktami.
Kwiaty przydają się do kupowania ulepszeń, odblokowywania kolejnych postaci, bądź podbijania leveli. Początkowo spotkamy się jedynie z biegającymi futrzakami, a z czasem będziemy mogli polować na te, które latają. Analogicznie jest jeżeli chodzi o broń. Najpierw korzystamy jedynie z własnych palców, by kolejno zbijać bohaterów, lecz z czasem możemy posłużyć się energią, która dosłownie poraża.
Gra jest przesłodka i przekomiczna. Strasznie miło spędza się czas w produkcji, która jest ładna i wkręcająca. Polecam aplikację zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Jestem pewna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie ;)