Akcje platformówek toczą się w różnych miejscach. Czasem jest to świat hydraulików, czasem zwykłe miasto, a czasem – jak w przypadku Nightmare: Malaria – w ciele chorego człowieka.
W grze o nazwie Nightmare: Malaria wcielamy się w postać chorej na malarię dziewczynki, która w swoim koszmarze sennym trafia do swojego ciała. Naszym celem jest niedopuszczenie do śmierci głównej bohaterki. Sprawa nie jest prosta, bowiem ciało człowieka składa się z ogromnej ilości pułapek, potrafiących zrobić – szczególnie we śnie – ogromną krzywdę.
Do przejścia jest w grze ponad 20 poziomów. Każdy z nich usytuowany jest w innym fragmencie ludzkiego ciała. Co ciekawe, autorzy gry postanowili w swojej produkcji pokazać jak w niektórych sytuacjach pracują konkretne organy. I tak, na przykład, dowiadujemy się jak nasze wnętrze wygląda podczas gorączki.
Sterowanie w Nightmare: Malaria – jak to w platformówkach – opiera się na dwóch punkcikach na ekranie dotykowym. Mimo że kierowanie wirtualną postacią do skomplikowanych nie należy, dostępne levele potrafią napsuć naprawdę wiele krwi.
Gra nie zawiera zbędnych dodatków, power-upów i innych tego typu dupereli. Czy to dobrze? Szczerze mówiąc, uważam, że tak. W końcu mogę skupić się na samej rozgrywce, a nie na tym, co mógłbym sobie kupić za wirtualną walutę.
Oprawa graficzna Nightmare: Malaria wygląda naprawdę fantastycznie. Ludzkie ciało od wewnątrz przedstawione w grze wygląda realistycznie, a jednocześnie w miarę barwnie. Nie można też złego słowa powiedzieć o naprawdę dobrych efektach dźwiękowych.
Nightmare: Malaria do pobrania za darmo w Google Play
Ocena Appsblog.pl: 9/10