Little Skywire to gra zręcznościowa, która emanuje tak pozytywną energią, że nie chce się odchodzić od wyświetlacza. Jechaliście kiedyś podniebnymi wagonikami na jakąś górę? Zamknięte kapsuły zdarzają się często w przypadkach wyciągów narciarskich, bądź wycieczek na przykład na Kasprowy.
W tym przypadku będziecie odpowiedzialni za bezpieczeństwo podniebnej przejażdżki. Autorzy – studio Little Flower, zadbali o to, byście po drodze spotkali tyle przeszkadzajek, ile tylko jest możliwe.
Sterowanie odbywa się tylko i wyłącznie za pośrednictwem dwóch ukrytych klawiszy. Gdy chcemy, by wagonik przemieszczał się w prawo ( bądź po prostu naprzód) 0 dotykamy prawej strony ekranu, kiedy należy zawrócić, by ominąć jakąś przeszkodę, dotykamy i przytrzymujemy lewej strony.
Wszystkich poziomów do przejścia jest do tej pory 120, lecz autorzy pracują nad kolejnymi. Levele podzielone są na epizody. Żeby przejść do kolejnego, należy najpierw uzyskać odpowiednią ilość gwiazdek z poprzedniego. Przy każdym starcie otrzymujemy 3 życia. Dojechanie do mety z zachowaniem całego kompletu skutkuje zebraniem wszystkich 3 gwiazdek.
Podczas gry spotkacie się z bajkowymi i kosmicznymi wręcz przeszkadzajkami. Zobaczycie latające, papierowe samoloty, ptaki, wyskakujące z wody rybki, dzikie rośliny, które czyhają tylko na przejazd kolejki, oraz wiele więcej. Przeszkody są cykliczne – mamy swoją sekundę, bądź dwie, kiedy dany element planszy jest wolny od intruzów – wtedy trzeba dodać gazu i pędzić dalej.
Nie spotkałam się z mikropłatnościami w przypadku tej produkcji. I całe szczęście. Nic bardziej nie denerwuje, jak konieczność przerwania zabawy ze względu na niechęć dopłacania do interesu. Grę zakwalifikowałabym do kibelkowych ze względu na to, że maksymalny czas, jaki jesteśmy w stanie spędzić bez znudzenia, wynosi kilka minut. Wystarczający czas na posiedzenie w toalecie :)