Szukacie dobrej samochodówki? Sprawdźcie Fastlane HD Lite – grę, w której aż roi się od szybkich aut i ciekawych tras. Pokonujcie swoich rywali i odblokowujcie kolejne ciekawe drogi. W grze nie ma mikropłatności, dzięki czemu będziecie mogli cieszyć się darmową rozrywką przez długi czas.
Produkcja Atod AB ma w sobie ten plus, że auta, jakimi jeździmy są zupełnie darmowe. Możemy wypróbować każdy z nich, a następnie wybrać odpowiednią dla siebie trasę. Poziomy trudności są zróżnicowane, dzięki czemu mamy szansę sprawdzić swoje umiejętności w łatwiejszych i trudniejszych wyścigach.
Zaglądamy do garażu. Znajdujemy tam 5 różnych samochodów, które charakteryzują się innymi parametrami. Możemy bez problemy wybierać między mini – wersja Lite jest swego rodzaju pokazówką, więc autorzy dają nam możliwość wypróbowania wszystkiego, na co mamy ochotę.
Podobnie jest w przypadku tras – mamy ich do dyspozycji kilkanaście. Jedne charakteryzują się dużą ilością zakrętów, inne prowadzą przez środek miasta i ograniczają się do rzadkich, ale ostrych zakrętów.
Kiedy znajdziemy się na trasie, musimy szybko zacząć dociskać pedał gazu, zanim jeszcze zacznie się odliczanie do startu. Dysponujemy klawiszem gazu i hamulca. Na dolnym pasku widzimy 6-biegową skrzynię biegów – automat. Każdy gracz musi indywidualnie dopasować prędkość do swojego stylu jazdy. Kamera ustawiona jest z tyłu pojazdu, co jest bardzo wygodne podczas pokonywania kolejnych zakrętów.
Dość często zdarzało mi się, że wypadałam z trasy, lecz po chwili udawało mi się na nią wracać. Jeżeli macie wprawę w samochodówkach, powinno Wam pójść łatwo, szczególnie na poziomie easy. Jeżeli zdecydujecie się na tryb hard, musicie być przygotowani, ze Wasi rywale będą szybsi i sprawniejsi od Was.
Wersja Lite jest dobra o tyle, że możecie sprawdzić możliwości gry, zanim wykupicie pełną wersję. Ja jednak ostaję przy swoim i twierdzę, że darmowa wersja zupełnie wystarcza na kilkanaście minut rozrywki. Szkoda pieniędzy. Jest tyle świetnych gier do przetestowania, że można sobie odpuści płacenie za full wersje, do których następnie i tak trzeba dokładać.