Kiedy mały chłopiec słodko sobie śpi, my musimy walczyć. W Dream Tim nie ma czasu na pomyłki. Trzeba rozgrzać ręce i machać po ekranie, ile Bozia dała siły. W snach chłopca znajdują się przede wszystkim kościotrupy i wielkie robale. Naszym zadaniem jest rozprawianie się z każdym z nich za pomocą naszych palców.
Twórca aplikacji – Faizan Kasbati, zadbał o to, aby gracze mogli ulepszać swoją postać. W sklepie możemy zakupić specjalne mikstury, które umożliwią osiągnięcie tego, czego normalny człowiek nie jest w stanie zrobić.
Jak widzicie na obrazku wyżej, główny bohater porusza się na specjalnie dla niego skonstruowanym wiatraczku, aby uniknąć kontaktu z wrzącą lawą. Z takimi rzeczami spotkacie się jednak w dalszych etapach gry. Najpierw trzeba przejść przez podstawy, aby móc wzbić się w powietrze.
Tim nie ma możliwości skakania. Nie może się bronić. W końcu śpi! Musimy więc wziąć spawy w swoje ręce i mścić się na podłych potworach własnymi palcami. Kiedy zobaczycie na ekranie kościotrupy, bądź dziwnie wyglądające odrzutowce, przeciągnijcie w tym miejscu palcem, aby wykonać cięcie. W ten sposób pozbędziecie się części wrogów.
Co jakiś czas będziecie się spotykać z wyjątkowo dużymi okazami. Nie wystarczy jedno uderzenie, aby je pokonać. Trzeba dosłownie machać po ekranie palcem, by wróg przestał istnieć.
W grze otrzymujemy punkty doświadczenia. Są one przydatne, gdyż prowadzą do otwarcia kolejnych leveli. Jak już wspomniałam, podczas gry przyjdzie Wam korzystać ze sklepu dla gracza. Walutą są monety, które zbierzecie podczas biegu. Możecie za nie kupić przede wszystkim takie power-upy, które sprawią, że Wasza postać będzie piekielnie szybka, a zadawane ciosy silniejsze.
Trzeba przyznać, że z dość prostej wizualnie gierki powstała całkiem dobra produkcja, która z pewnością zachwyci wielu graczy. Runner z tego wpisu zbiera świetne opinie od użytkowników. Podzielcie się swoimi rekordami w komentarzach. Może ktoś pokona mój mistrzowski wynik ;)