Zerkając ostatnio na dodane przez nas wpisy, doszliśmy do wniosku, że bardzo dużo miejsca na łamach AppsBlogu zajmują opisy produkcji z motywem zombie. I choć obiecaliśmy sobie, że przez jakiś czas damy sobie spokój z przerażająco wyglądającymi istotami, wpadła nam do testu niedawno dodana do sieci gra Dead Trigger, w której znów rolę główną odgrywają zombie. Początkowo aplikacja nie była testowana, lecz ostatecznie i tak zwyciężyła nasza ciekawość, dzięki której teraz i Wy będziecie mogli dowiedzieć się czegoś więcej o najnowszej produkcji czeskiego studia Madfinger Games. Mamy nadzieję, że jesteście gotowi na kolejną potyczkę z człowiekożernymi postaciami.
Chcieliśmy ten wpis zacząć trochę niestandardowo, a mianowicie od napisania kilku słów odnośnie oprawy audiowizualnej opisywanego przez nas tytułu. Dlaczego zdecydowaliśmy się na tego typu ruch? Cóż, sprawa jest dość oczywista – w Dead Trigger po prostu to właśnie przede wszystkim efekty dźwiękowe i świetna trójwymiarowa grafika przypadły nam najbardziej do gustu. Zresztą, co tu dużo mówić – zobaczcie sami filmik zamieszczony na końcu tego wpisu, a wszystko będzie dla Was jasne i raczej nikt nie będzie zdziwiony naszym zachwytem tworem sąsiadów z Czech.
Jeśli chodzi o fabułę gry z tego wpisu, to raczej wiele pisać o niej nie trzeba. Większość z Was grała już zapewne w produkcje z zombiakami w roli głównej, a więc zdaje sobie sprawę z tego, czego można spodziewać się po Dead Trigger, to jest zagłady ludzkości i ratunku w postaci jednego odważnego żołnierza w postaci, oczywiście, nas samych.
Liczba misji w opisywanej przez nas aplikacji nie należy do imponujących. Samo strzelanie do zombie również w żaden sposób nie zostało urozmaicone (no może, trochę pomaga fakt, iż mamy do dyspozycji sporą ilość broni), co sprawia, że gra po kilkudziesięciu minutach spędzonych w trójwymiarze zaczyna się nudzić i nie ma się ochoty po nią więcej sięgać.
Szczerze powiedziawszy, gdyby gra Dead Trigger kosztowałaby w AppStore i Google Play kilkanaście złotych, raczej zbytnio byśmy jej Wam nie polecali. Nowy twór Madfinger Games kosztuje jednak jedynie około czterech złotych, co wydaje nam się raczej niewielką ceną, jak na dobrą na kilka minut grę w świetnym, trójwymiarowym środowisku pełnym zombie.