Dziś do zaoferowania mam Crumble Zone – produkcję autorstwa Cezarego Rajkowskiego. Jeżeli wątpiliście w jakoś polskich programistów, bądź omijaliście produkcje rodaków szerokim łukiem, Wasze myślenie prawdopodobnie zmieni się właśnie w dniu dzisiejszym :)
Na początek kilka suchych faktów: gra dostępna jest w trybie single, oraz multiplayer na jednym urządzeniu. Dodatkowo istnieje możliwość sprawdzania statystyk, zdobywania achievementów, odblokowywania nowych broni itp. Tyle, jeżeli chodzi o same ,,dodatki”.
Cała akcja toczy się w nieznanej nam galaktyce, gdzie na jednej z planet żyje sobie zielony stworek. Naszym celem jest pomaganie mu w ocaleniu swojej planety przez asteroidami, kometami, innymi planetami i wszystkim, co może mieć związek ze zniszczeniem domu.
Sterowanie odbywa się przy pomocy gestów i przycisków na ekranie. Początkowo dysponujemy jednym rodzajem broni, lecz z czasem, w miarę zbierania diamencików ze zniszczonych obiektów, możemy kupować nowe pociski, które skuteczniej załatwią wybrane przez nas cele.
Plansze do gry generowane są losowo. Oznacza to mniej więcej tyle, że raczej nie spotkamy się z identycznym poziomem drugi raz. Osiągane doświadczenie w trakcie zabawy gwarantuje osiąganie następnych poziomów, a co za tym idzie – podniesienie poprzeczki.
Przygoda kończy się wtedy, gdy planeta zostanie zniszczona. Mamy jeszcze szansę na ratunek, kiedy kawałek domu będzie zniszczony. Kiedy jednak cały się rozpadnie, po nas. Przyjdzie nam rozpoczynać zabawę od nowa, nie tracąc przy tym jednak zdobytych fantów.
Graficznie aplikacja prezentuje się wybornie. Chętnie do niej zaglądam podczas każdej wolnej chwili, szczególnie że to dzieło Polaka – wspieramy rodaków i zawsze promujemy ich gry zupełnie bez myślenia o korzyściach dla nas płynących. Szczerze polecam.
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź za darmo w Google Play.