Drodzy moi – w tym wpisie zostaniecie oświeceni nową gierka, jaka pojawiła się na łamach AppStore i Google Play kilka dni temu. CastleStorm – GriffyStorm to produkcja podobna do Flappy Bird, z tą tylko różnicą, że zamiast pikseli i banalnych, małych ptaszków, występują dopracowane szczegóły i wielkie ptaszysko w roli głównej.
Główny bohater jest jeden i nie mamy żadnej możliwości podmiany. Jest to skrzyżowanie jakiegoś ssaka z orłem (wybaczcie luźną sugestię), które wyszło całkiem nieźle. Naszym celem w grze jest jak pewnie się już domyślacie – pokonywanie wolnych przestrzeni pomiędzy wieżyczkami.
Sterowanie w opisywanym dziele jest identyczne jak w przypadku innych ,,flappy-gier”. Mam jednak wrażenie, że postać porusza się płynniej i mamy większy margines błędu.
Za 10 pokonanych wieżyczek zdobywamy diamenty. Te są nam w zasadzie na plaster do d., ale są. Mnie nie udało się zebrać w 30 minutowym teście ani jednego świecidełka – rekordem było 9 pokonanych wież.
Oczywiście swoimi osiągnięciami możemy dzielić się ze znajomymi przy pomocy Facebooka, bądź Twittera. Jest to dobry sposób na zdenerwowanie zapalonego fana Flappy Bird i zachęcenie go do podjęcia rękawicy.
Jak już wspomniałam na wstępie, gra nie charakteryzuje się jakimiś specjalnymi nowościami. Występuje w niej ciekawa grafika (co zresztą możecie dostrzec na screenach). Co kilka porażek autorzy zachęcają graczy do skorzystania z ofert zawartych w reklamach, lecz nie zdarzyło mi się nigdy kliknąć przypadkowo w jakąkolwiek.
Jeżeli miałabym porównywać apkę z tego wpisu do znanego hitu, to raczej obstawałabym za ssako-smoko-orło-czymś w roli głównej. Przyjemnie i przynajmniej w miarę ładnie :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.