Nie macie jeszcze dosyć gier, w których zabija się całe masy przerażająco wyglądających zombie? W takim razie produkt studia Triniti Interactive zatytułowany „Call of Mini: Zombies” powinien przypaść Wam do gustu i sprawić, że nie będziecie mogli oderwać się od swojego smartfona/tabletu przez dobrych kilkadziesiąt minut.
Fabuła gry Call of Mini: Zombies do oryginalnych nie należy. Ciężko jednak o zombie wymyślać jakieś 
O ile sam wstęp do produkcji Triniti Interactive za bardzo nie zachęca do jej przetestowania, o tyle już dostępne w niej tryby rozgrywki jak najbardziej. Call of Mini: Zombies nie oferuje bowiem – jak większość gier z zombiakami – trybu Single Player, w którym po prostu zabijamy wszystko, co się rusza aż do momentu, gdy sami nie staniemy się ofiarą. Zamiast tego możemy w owej grze skorzystać z miarę rozbudowanego Multiplayera.
Do wyboru dostajemy grę przeciwko drużynie złożonej z ludzi lub zombie (komputera). W tym pierwszym trybie przez określony czas członkowie dwóch drużyn zabijają się nawzajem, natomiast w tym drugim – złożony z graczy zespół walczy przeciwko umarlakom.
Dostępnych w Call of Mini broni, różnego rodzaju ulepszeń czy bonusów jest tak wiele, że produkcja ta sprawia wrażenie takiej, która nie ma prawa się znudzić. Ba, co tam „sprawia wrażenie” – ona po prostu taka jest! Atrakcyjności dodaje jej jeszcze naprawdę ciekawie zrobiona, kwadraciasta oprawa graficzna i towarzyszące rozgrywce efekty dźwiękowe, nadające miastu zombie odpowiedniego klimatu.
Zombiastą produkcję mobilną ekipy Triniti Interactive można dostać w AppStore za niecałego dolara, a w Google Play – zupełnie za darmo. Nie pozostaje więc nam nic innego, jak polecić Wam tę grę i napisać – do zobaczenia w wirtualnym świecie opanowanym przez żądne mózgów stwory!
