Gra Doug dug. jest z zasady płatna. Jakiś czas temu w Androidowych Okazjach można było nabyć ją za darmo. Tym razem osoby korzystające z jabłuszkowych urządzeń mają szczęście, bo właśnie na ich platformy można zgarnąć gierkę za darmo. Watro pamiętać, że promocja jest ograniczona czasowo – być może jutro już będzie nieaktualna.
Spodziewałam się zaawansowanej gierki, w której przyjdzie mi bawić się w drążenie skał. Okazało się, że nie ma tu niczego zagmatwanego – proste zasady: zebrać jak największa ilość kasy i nie dać się zabić. Można umrzeć na różne sposoby – zostać uderzonym skałą, podkopać dołek, w którym następnie zostaniemy sami zakopani, dać się zjeść potworkom, utopić w lawie itp.
Sterowanie w produkcji jest banalne – dotykamy wybranej części ekranu, by postać skierowała się w daną stronę. Warto pamiętać o tym, żeby nie separować wielkich (ani nawet małych) skał całkowicie – zwykle kończy się to katastrofą. Moim sposobem na przetrwanie było schodzenie bez przerwy w dół. Niestety – autorzy to przewidzieli i zastawili na mnie szereg pułapek.
Jedni grę pokochają (jak na przykład koledzy z redakcji), drudzy przejdą obok niej obojętnie (ja). Jak więc ocenić aplikację, w której w sumie skupiamy się na tym, by kopać i przeżyć? Postaram się zrobić to bardzo obiektywnie, by nikogo nie zranić :)
Graficznie jest ok – lubię retro-gierki, w których czuć klimat dzieciństwa. Pomysł z przeszkadzajkami jest jak najbardziej ciekawy. Trochę brakuje mi jakichś ulepszeń – może kilof rozwalający większe połacie, albo magiczna czapka nieśmiertelności? Chyba trochę już ponosi mnie wyobraźnia – zabawa jest fajna i wciągająca. Nie wszyscy ją pokochają, ale jetem pewna, że znajdą się wierni fani Doug dug. ;)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.