I w końcu znalazłam samochodówkę, którą mogę określić rewelacją. Aplikacja o nazwie Devil’s Ride to fantastycznie wykonana robota. Szata graficzna produkcji przypomina stare, klatkowane filmy, a sama jazda sprawia masę przyjemności.
W grze wcielamy się w postać śmierci – dosłownie. Zasiada ona za kierownicą motocyklu i zabija wszystko, co znajdzie się w jej otoczeniu. Poza zabijaniem, które odbywa się poprzez przejechanie ofiary, zadaniem gracza jest utrzymacie pojazdu w odpowiedniej pozycji, gdyż ten – skacząc po różnych przeszkodach – potrafi koziołkować.
Wybieramy postać z dostępnych w sklepie, a następnie zaczynamy zabawę. Jeżeli stwierdzicie, że wolelibyście być diabełkiem, możecie po pewnym czasie sobie wykupić możliwość zmiany bohatera. Dostępnych jest bardzo dużo postaci, więc z pewnością nie znudzicie się grą.
Walutą w grze są złote monety, które zbieracie podczas jazdy. W sklepie macie również możliwość zakupienia odpowiedniej maszyny dla Waszego podopiecznego. Jeździcie po cmentarzach, więc musicie mieć odpowiednią brykę do tego, aby pokonywać bez przeszkód nagrobki i inne przeszkadzajki.
Etapów do przejścia jest bardzo dużo – im wyższy etap, tym trudniej, ale chyba właśnie o to chodzi w grze, prawda? :) Co do efektów dźwiękowych – są mroczne i przerażające. Nie jeden gracz z pewnością będzie miał ciarki na plecach podczas pokonywania kolejnych tras.
W aplikacji niczego nie brakuje. Nie mam się do czego przyczepić, czego dowodem jest ocena gry – 5 gwiazdek to maks, jaki apka może otrzymać w naszej recenzji.
Na co czekacie? Pobierajcie! Devil’s Ride jest obecnie zupełnie darmowe. Miejmy nadzieję, że twórcy gry nie stwierdzą, że przydałaby się podwyżka ceny…