Hades porwał pewnego dnia żonę Herkulesa. Załamany mężczyzna postanowił zrobić wszystko, by odnaleźć ukochaną. Będziemy musieli mu w tym pomóc. Do wyboru mamy dwa tryby gry: zwykły, oraz ekspert. 12 Labours of Hercules to ciekawa gierka, która aż poraża magią :)
Do przejścia mamy ciekawe levele, które zbliżają nas do zebrania kolejnej części cudu świata. Główny bohater porusza się po planszy razem ze swoimi pomocnikami, którzy bardzo często wyręczają go w różnych czynnościach. Dzięki ich pomocy, żaden głaz nie stanowi problemu.
Trzeba przyznać, że produkcja od JetDogs jest dość specyficzna. Akcja gry toczy się na mistycznej planszy, która powiększa się z każdym levelem. Każde wyzwanie kosztuje ludność sporo energii – konsekwencją tego jest konieczność zbierania dużej ilości jedzenia, które na powyższym zdjęciu oznaczone są kawałkami sera.
Końcówką każdego poziomu jest zabawna animacja, w której nasz główny bohater przestaje się posługiwać swoimi podwładnymi, budzi się i stwierdza, że głaz przeniesie na własnych ramionach. To właśnie przeniesiony głaz jest swego rodzaju gwarantem na awans do kolejnego levelu.
Na górnym prawym pasku widnieje informacja o poziomie naszych zasobów. Zbudowanie farmy jest szansą na bardzo systematyczne zapewnianie surowców, dzięki czemu nie jesteśmy uzależnieni o zbiorów.
Jeżeli uda nam się ukończyć kilka leveli z potężnym zapasem czasu, otrzymujemy nagrodę w postaci złotego zapasu. Jak widzicie, gra jest połączeniem akcji i strategii. Wygląda dość prosto, lecz w praktyce niekoniecznie jest taka banalna – szczególnie, gdy wybierzemy tryb ekspert.
Autorzy umożliwili graczom powiększanie ilości pomocników za pomocą różnych zagadek. I tak na przykład za uwolnienie więźnia z klatki, możemy go sobie przywłaszczyć, podwajając siłę robocza. Pełna wersja produkcji kosztuje 6 dolarów. Wydaje mi się, że twórcy mają sporą szansę na zarobek, gdyż stworzyli zdecydowanie ciekawą grę ;)