Warm Gun z pewnością zachwyci fanów westernów. Akcja gry toczy się w kilkunastu rejonach, które bardzo przypominają dziki zachód. Dodatkowo ścieżka dźwiękowa została dobrana w taki sposób, aby gracze mogli całkowicie wczuć się w atmosferę. Opisywana produkcja to typowa strzelanka, w której chodzimy po różnych budynkach i zabijamy wszystkich, którzy staną nam na drodze. Z niektórymi można poradzić sobie kilkoma strzałami, inni natomiast bronią się jak niedźwiedzie.
Dzieło studia Emotional Robots nie jest do końca tym, co lubię. Może zwyczajnie dlatego, że ciągle jestem zabijana i nie nadążam wchodzić w nieodkryte jeszcze miejsca. Warto jednak wspomnieć, że placów walki jest naprawdę dużo. Można zupełnie za darmo wybrać się w taki rejon, na jaki mamy aktualnie ochotę.
Pierwszą rzeczą, jak robimy po uruchomieniu gry, jest wybór miejsca rozgrywki. Kolejnym krokiem powinno być dobranie odpowiedniej postaci – wszystkie są odblokowane, więc warto wypróbować każdą z nich. Sterowanie w grze odbywa się za pomocą dwóch przycisków (joisticka z lewej strony, oraz strzału z prawej). Zmiany broni dokonujemy poprzez dotknięcie aktualnego przedmiotu. Oglądanie się na wszystkie strony jest domeną palca ustawionego na środku ekranu.
Do naszej dyspozycji oddano karabiny, granaty, oraz inne, bardzo wymyślne bronie. Niektóre mają większą siłę rażenia, inne (jak na przykład karabin), muszą być wykorzystane w kilku seriach, aby powalić przeciwnika.
Należy zwracać szczególną uwagę na to, co dzieje się za naszymi plecami. Bardzo często jest tak, że wchodzimy do jakiegoś miejsca, które wydaje się być puste, a nagle odczuwamy strzały z tyłu. Najczęściej kończy się to śmiercią. Zanim zdążymy się odwrócić, zostajemy powaleni.
W grze niestety nie ma możliwości rozwijania postaci. Nie zbieramy żadnych przedmiotów. Poruszamy się jedynie po różnych budynkach i zabijamy. Nie do końca mi to pasuje, lecz wierzę w to, że gra znajdzie swoich fanów wśród Czytelników AppsBlog.pl.