Rolling Sky – i nie wiem czy bardziej wciąga, czy denerwuje

Ustaliłam dwie zasady dotyczące uruchamiania aplikacji o nazwie Rolling Sky. Po pierwsze, gracz nie może być zdenerwowany – idealny jest spokój grabarza – wtedy szanse na rzucanie mięsem i telefonem znacznie się zmniejszą. Po drugie – należy być przystosowanym do szybko zmieniających się warunków i potrafić ,,palcować” po ekranie w ekspresowym tempie.

wwg

Do przejścia, a raczej przetoczenia mamy 5 światów. Każdy zaliczamy procentowo. Żeby była jasność – żadnego nie udało mi się ukończyć. Rekordem jest 67% i tak już prawdopodobnie pozostanie.

Mimo tego, że prawdopodobnie kolejność plansz nie jest ustalona wg trudności, mam dziwne wrażenie, że tak właśnie w praktyce jest. O ile w pierwszym świecie dałam radę przebrnąć przez chociażby połowę, o tyle kolejne światy odkryłam na 5, bądź 10%.

eqfqef

Naszym zadaniem jest sterowanie kulą, poruszając palcem w poziomie w prawo i w lewo. Omijamy przeróżne przeszkody, staramy się nie wpaść w dziury i kolekcjonujemy diamenty.

Z pewnością nie jest łatwo, ale im więcej czasu spędzimy w apce, tym lepiej nam idzie. Tym sposobem proponuję podejść do zabawy na luzie i liczyć się z częstymi przegranymi.

adefe

Co mało fajne – jesteśmy ograniczeni pod względem kul (takich wirtualnych żyć). Żeby móc kontynuować zabawę, albo wykupujemy pakiet, albo oglądamy sponsorowaną reklamę. Z dwojga złego już reklamy wydają się być całkiem sympatyczną opcją ;)

Pobierz w AppStore.

0 / 5. Ocen: 0

Zakłady bukmacherskie

Back to top button