Heavy Sword – coś mi tu Mario zaleciało…

Gra o nazwie Heavy Sword wyjątkowo przypomina znanego wszystkim Mario Bros. Nie sądzę, by był to przypadek, lecz postaram się poskromić swoje nerwy, aby opisać produkcję, która jest kopią wspomnianej wyżej produkcji. Nienawidzę podróbek, lecz w dzisiejszych czasach ciężko jest nawet marzyć o tym, aby ktoś stworzył coś oryginalnego, dlatego też postaram się być obiektywna.

Produkcja autorstwa Monster Robot Studios charakteryzuje się minimalizmem graficznym. Wcielamy się w postać małego wojownika, który porusza się po planszy i zabija stworki, nie zapominając o zbieraniu złotych monet, specjalnych broni, oraz wchodzeniu do wylotów rur.

Jak widzicie, sterowanie odbywa się w dość archaiczny sposób. Przyciski z lewej strony służą do poruszania się po planszy, natomiast te z lewej, do skakania i obrony. Przez obronę rozumiemy zarówno wojowanie mieczem, jak i strzelanie z łuku. Broń zdobywamy podczas przemierzania planszy. Czasem pod klockiem ze znakiem zapytania znajduje się wyjątkowo wartościowy bonus, który może nas ominąć, kiedy odpuścimy sobie dodatkowy skok.

Podczas gry zbieramy złote monety. Te mogą się przydać wtedy, gdy będziemy chcieli dokupić swojemu wojownikowi nowe miecze, bądź ulepszenia.

W grze przechodzimy kolejne levele. Na początku będziemy musieli zmierzyć się z przeciwnikami małych rozmiarów, których zabijemy jednym uderzeniem miecza. Z czasem okaże się, że od walki lepsza jest ucieczka. Kiedy dwa razy naciśniemy przycisk skoku, nasz bohater może wykonać podwójny skok i uniknąć konfrontacji z wrogiem.

Nie da się nie zauważyć charakterystycznej rury, do której nasz bohater może cię wkraść. Są to swego rodzaju bonusowe levele, których akcja toczy się pod ziemią. Zbieramy wszystkie fanty, jakie są porozrzucane i wracamy na górę, by dokończyć swoje zadanie.

Do dyspozycji mamy kilka żyć. Jeżeli wyczerpiemy wszystkie, będziemy mieć dwa wyjścia. Albo zacząć od nowa, albo dokupić sobie serduszko za pewną ilość monet.

Mnie produkcja średnio przypadła do gustu. Nie lubię kopii – szczególnie tak słabych. Jeżeli jednak macie ochotę na przetestowanie gry – pobierajcie.

Item not available.

0 / 5. Ocen: 0

Zakłady bukmacherskie

Back to top button