Nasza reprezentacja ostatnio nie pokazuje się z dobrej strony. Celność ich strzałów na wrogą bramkę jest znikoma. A jak poradziłbyś sobie Ty w roli strzelca naszych orłów? Z częściową odpowiedzią przychodzi tu gra Flick Shoot, w której możemy wcielić się w piłkarza wykonującego stałe fragmenty.
Pierwsze co daje się zauważyć po uruchomieniu aplikacji, to mnogość trybów, jakimi raczą nas twórcy gry. Wyścig z czasem, w którym strzelamy tyle goli ile możemy, arcade, gdzie staramy się ukończyć poziomy zdobywając odpowiednio wysokie wyniki, goal post, który
zaprzecza powiedzonku, że „tylko głupek trafi w słupek”, tournament, gdzie rozgrywamy mistrzostwa w rzutach wolnych, one ball, czyli tryb w którym każdy strzał musi skończyć się bramką oraz targets, zamieniający bramkę w strzelnicę. Jest więc co robić- szczególnie, że gra umożliwia nam współzawodnictwo, łącząc się z naszym kontem facebook’owym.
Jak to się je? Grałem już w kilka gier polegających na strzelaniu do bramki i żadna z nich nie sprawiła mi tyle frajdy co Flick Shoot. Posyłanie piłki w okienko jednym płynnym ruchem palca, zakręcanie jej lotu, by zmylić wrogiego bramkarza jeszcze nigdy nie było tak płynne i efektowne.
Oprawa graficzno-dźwiękowa stoi na przyzwoitym poziomie- nie liczmy na dynamiczne oświetlenie, ale murawa i trybuny prezentują się dobrze. Trochę irytujący jest odgłos gwizdka, ale to może moje niesportowe przyzwyczajenia. Dość przyjemna kolorystyka i prostota w obsłudze dają tej pozycji dość dużego plusa.
Jest to kolejna gra idealna na szybkie partie, jakie zazwyczaj się rozgrywa na ekranie smartfona. Szybki turniej w autobusie, czy nudnej lekcji potrafi dostatecznie zająć myśli, by przeżyć lepiej te chwile dłużyzny :)
Gra oczywiście za darmo na Google Play!
